Komentarze: 0
kiedys, jak jeszcze istnial rap, a powiedzenie, ze slucha sie hip-hop, grozilo wystawieniem siebie na posmiewisko, uslyszalem tego jebanego cwoka snoop doggy doga. i wtedy pomyslalem, ze koniec rapu jest bliski. a najgorsze, ze za wszystkim stal dr. dre... ten sam, ktory kilka lat pozniej przybil gwozdz do trumny rapu, lansujac super-mega-kurwe eminema...